Gdzie zacznie się trzecia wojna światowa? Kiedy zacznie się III wojna światowa i co się wtedy stanie z Białorusią, kiedy III wojna światowa się zakończy.

Media coraz częściej mówią o niepokojach w tym czy innym zakątku świata. Konflikty występują zarówno na poziomie grup gangsterskich, jak i między głowami krajów, a to jest obarczone globalnymi starciami militarnymi. Na poziomie nowoczesnej broni każda wojna będzie krwawa i niszczycielska, przyrównując miasta do ziemi, pozostawiając żony jako wdowy i sieroty.

Niektórzy uważają, że III wojna światowa trwa już od dawna i ma charakter informacyjny, gdy fakty są zniekształcane, półprawdy przedstawiane są jako prawda, a kłamstwa jako alternatywny punkt widzenia. Oszczerstwo nie jest tak nieszkodliwe, jak się wydaje na pierwszy rzut oka, w każdym kraju zdarzają się osoby nielegalnie skazywane na podstawie fałszywych zeznań.

Jeśli dojrzeje globalny konflikt międzyrządowy, wszystko może zakończyć się działaniami militarnymi. Czy zatem III wojna światowa rozpocznie się w 2020 roku? Co o tym myślą sławni jasnowidze, wróżki, mnisi, astrolodzy teraźniejszości i przeszłości?

W XX wieku Vanga był najsłynniejszym jasnowidzem. Przychodzili do niej po radę jako prości ludzie i elita rządowa. Po jej śmierci po latach naukowcy sprawdzili, na ile trafne były jej przepowiednie i okazało się, że spełniło się ponad 80% tego, co przepowiedziała. Według badaczy jest to bardzo wysoki odsetek, co wskazuje na niewątpliwy dar proroczy Vangi.

Prognozy jasnowidzenia na 2020 rok:

  1. Vanga powiedział, że od 2020 roku Chiny staną się światową superpotęgą. Kraje, które były liderami, popadną w różne zależności gospodarcze, a poziom życia ich obywateli spadnie.
  2. Od 2020 roku pociągi na drutach będą gwałtownie pędzić w stronę słońca. Tłumacze uważają, że miała na myśli wynalezienie nowych silników zasilanych energią słoneczną.
  3. Jasnowidz ostrzegał przed Syrią, gdzie wybuchnie wojna. Upadnie i to będzie początek III wojny światowej.
  4. Vanga powiedział, że od 2020 roku na świecie nie będzie już wydobycia ropy i ziemia odpocznie.

Mnich przekonywał, że w 2020 roku naród Federacji Rosyjskiej zjednoczy się. Zapowiadał początek wojny w tym roku. Abel wierzył, że mroczny czas nie będzie trwał długo, niewiele – 9 lat.

Nawet dzisiaj eksperci spierają się o to, jak rozszyfrować ten czy inny czterowiersz Nostradamusa? Prorok spojrzał 5 wieków w przyszłość. Rzeczywistość zmieniła się tak bardzo, że nic dziwnego, że Nostradamus może czegoś nie zrozumieć, błędnie to opisać lub gdzieś popełnić błąd.

Czterowiersze nie wskazują konkretnych dat, nazw stanów, o których opowiadana jest historia, w czterowierszach jest wiele alegorii, ale badaczom udaje się odgadnąć, o czym mówił prorok. Dotyczy to szczególnie kluczowych i znaczących wydarzeń, które już miały miejsce. Oto, czego doświadczysz w bliższej i dalszej przyszłości:

  • Eksperci rozszyfrowali, że prorok przepowiedział powodzie w całej Europie w 2020 roku. Dlaczego tak się stanie? Ze względu na deszcze, które będą padać przez 2 miesiące. Z jednego czterowiersza, w którym mowa jest o wrogu w kolorze czerwonym, eksperci doszli do wniosku, że kraje położone w pobliżu mórz oceanicznych i których flaga ma kolor czerwony ucierpią bardziej niż inne. To Włochy, Czechy, Węgry, Czarnogóra, Anglia.
  • Na początku czerwca 2020 r. w całej Rosji wybuchną groźne pożary. Zanim zostaną wyeliminowane, ośrodek zostanie wypalony. Dlaczego tak się stanie? Ze względu na niezwykłe upały zarówno w Federacji Rosyjskiej, jak i na całym świecie. Aby uciec przed dusznością i upałem, ludzie zaczną przenosić się na stałe do północnych regionów. Istnieje inna interpretacja promieni spalających. Badacze twierdzą, że jedna z grup gangsterskich z Bliskiego Wschodu użyje broni chemicznej.
  • Na Wschodzie ponownie wybuchnie konflikt zbrojny, w wyniku którego zginęło wielu wojskowych i cywilów. Przywódcy krajów europejskich będą działać pochopnie, a w wielu innych krajach wybuchnie wojna. Konflikt między wyznawcami chrześcijaństwa a różnymi wyznaniami będzie się nasilał.

Trzecia wojna światowa obejmie całą planetę. Nostradamus wierzył, że w tym czasie Syberia stanie się centrum cywilizacji. Ludzie z całego świata przybędą, aby zamieszkać w Rosji glob a kraj ten, wraz z Chinami, będzie najsilniejszy na świecie.

Jak Wolf Messing widział przyszłość?

Wiele osób żałuje, że nikt nie spisał przepowiedni Messinga. Z tego powodu proroctwa zaginęły, a inne mają niejasną chronologię, ale badacze twierdzą, że niektóre dotyczą roku 2020.

Czy wybuchnie III wojna światowa? Messing nie wierzył, ale przepowiedział różne osiągnięcia i zmiany dla ludzkości.

Według proroka Ameryka rozpocznie operacje wojskowe na Wschodzie w 2020 roku. To będzie błąd rządzących. Nastąpi upadek gospodarki, a napięcie między ludźmi wzrośnie. Ponadto Amerykę nękają różne klęski żywiołowe.

Tajwan będzie cierpiał razem z Japonią klęska żywiołowa, ale Messing nie określił, co dokładnie się stanie. W związku z niestabilnością w krajach UE kurs euro będzie spadał.

Prognozy Matrony Moskwy

Wielu prawosławnych wyznawców czci Matronę Moskwy. Wiele duchowo zostało jej objawionych. Wiedziała, że ​​ród Romanowów upadnie i w 1917 roku nastąpi rewolucja.

Matka odkryła także początek Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i II wojny światowej. Badacze twierdzą, że jej złowieszcza przepowiednia wpłynie na nasze dni i ludzie zaczną umierać, gdy oficjalnie nie będzie wojny, wieczorem będą żyli, a rano wszyscy będą martwi. Niektórzy badacze uważają, że Matrona oznaczała pewnego rodzaju duchową śmierć ludzi, inni są skłonni uważać, że taka liczba nagłych zgonów wskazuje na trzęsienie ziemi lub eksplozję atomową.

Przewidywanie przyszłości Jonasza z Odessy

Starszy zakonny powiedział, że w przyszłości nikt nie będzie atakował Rosji. Nie ma powodu obawiać się agresji ze strony Stanów Zjednoczonych.

Ojciec argumentował, że III wojna światowa zacznie się w kraju mniejszym niż Federacja Rosyjska. Tam nastąpi niepokój wewnętrzny i wybuchnie Wojna domowa. Wezmą w nim udział Federacja Rosyjska, USA i inne kraje – będzie to początek III wojny światowej.

Swoją drogą archimandryta Jonasz z Odessy twierdził, że umrze, minie rok i zaczną się te smutne wydarzenia. Rzeczywiście zmarł w grudniu 2012 r. Minęło 1, rozpoczęły się zamieszki na Ukrainie, rozpoczął się „Euro Majdan”…

Przepowiednia astrologa Pawła Globy

Uważa, że ​​w 2020 roku Rosji nie grozi nic innego poza sankcjami. Na świecie trwa „zimna” wojna.

Oczekuje się, że w USA i Europie nastąpi wzrost bezrobocia, a ich waluty stracą na wartości. Na świecie UE nie będzie już tak wpływową unią jak wcześniej.

Globa w latach 2020-2021 nie przewiduje III wojny światowej. W niektórych krajach nadal będą miały miejsce starcia zbrojne.

Na Zachodzie następuje upadek i w tym okresie Federacja Rosyjska będzie przyciągać, jednoczyć i wpływać na kraje, które w przeszłości były częścią ZSRR. Na świecie będzie coraz więcej klęsk żywiołowych z powodu zamieszek natury, a kraje będą się wzajemnie wspierać najlepiej jak potrafią.

Z każdym dniem wzrasta prawdopodobieństwo wybuchu trzeciej wojny światowej. Problemy takie jak międzynarodowy terroryzm i napięcia w stosunkach międzynarodowych popychają świat w stronę tego straszliwego procesu. Niektórzy uważają, że III wojny światowej nie będzie, niektórzy, że już się rozpoczęła, a jeszcze inni, że już minęła. Rozumiemy i analizujemy razem.

Eksperci przypisują te argumenty wojnie geopolitycznej. Pomimo faktu, że na terytorium innych państw toczyły się lokalne wojny, nie doszło do bezpośredniego starcia militarnego między dużą liczbą krajów.

Czy zaczęła się wojna światowa?

Dość często III wojnę światową „rozpoczynały” media i niektórzy politycy. Ogłosili początek trzeciej wojny światowej w 1999 r., po operacji NATO w Jugosławii, kiedy kraj ten został poddany masowym bombardowaniom. Następnie po rozpoczęciu amerykańskiej operacji wojskowej w Afganistanie w 2001 r. oraz po amerykańskiej i sojuszniczej inwazji wojskowej na Iran w 2003 r. – w obu przypadkach rzekomo w celu walki z terroryzmem. Za początek wojny światowej często uważano także dwa kolejne konflikty zbrojne: interwencję państw NATO w Libii od 2011 roku oraz konflikt w Syrii. Nowym powodem do mówienia o rozpoczęciu kolejnej wojny światowej w 2014 roku stały się wydarzenia na Ukrainie, kiedy po zamachu stanu rozpoczęła się w tym kraju wojna domowa, na tle prób oddzielenia dwóch regionów od państwa .

Czy nadchodzi trzeci? Wojna światowa? Z całą pewnością możemy powiedzieć, że nie. Wojna światowa jest konfliktem globalnym, w który zaangażowana jest duża liczba krajów i które muszą być bezpośrednimi uczestnikami tego konfliktu zbrojnego. Powyższe wojny mają charakter lokalny, choć pośrednio uczestniczy w nich szereg krajów.

Czy to się stanie, czy nie?

Prawdopodobnie we współczesnych realiach wielu z nas zastanawia się: czy będzie nowa wojna światowa, czy nie?

Choć przesłanek do wybuchu wojny światowej jest dziś mnóstwo, to ona nie nastąpi.


Aby rozpocząć wojnę, potrzebny jest prawdziwy i ważny warunek wstępny, ale pomimo wszystkich istniejących nieporozumień między krajami, nie ma takiego. Wojny lokalne, takie jak na Bliskim Wschodzie, nie przerodzą się w wojny światowe. Jeśli chodzi o sytuację na Ukrainie, również nie doprowadzi ona do wojny światowej: w rzeczywistości konflikt ten ma charakter wewnątrzpaństwowy i tylko na tej płaszczyźnie leży jego wynik.

Jaka będzie ta wojna?

Aby ostatecznie odpowiedzieć na pytanie o prawdopodobieństwo wybuchu III wojny światowej, wystarczy wyobrazić sobie skalę możliwego konfliktu globalnego. Ta wojna nie będzie wojną partyzancką, ale wojną rakietową; w rzeczywistości żołnierze armii nie opuszczą nawet miejsc stałego rozmieszczenia.

Konwencjonalne ataki rakietowe spowodują tysiące ofiar, ale w przypadku użycia rakiet nuklearnych liczba ofiar będzie liczona w milionach. Który kraj może zwyciężyć w takiej wojnie, gdy będzie ona miała dla siebie katastrofalne skutki? Każdy doskonale to rozumie, dlatego nikt nie odważy się na tak szalony krok, który mógłby doprowadzić do śmierci większości ludzkości.

Według astrologów do 2018 roku na naszej planecie pozostanie tak napięta sytuacja: lokalne wojny, bitwy geopolityczne i międzynarodowy terroryzm. Jednak niezależnie od tego, jak napięta będzie sytuacja, wojny światowej nie będzie.

Kto będzie stronami?

Z historii wynika, że ​​Rosja brała udział w dwóch ostatnich światowych konfliktach zbrojnych. Czy III wojna światowa zagraża Rosji?

Rosja jest pokojowym krajem, który opowiada się za zakończeniem wszelkich konfliktów zbrojnych i dyplomatycznym rozwiązaniem wszystkich problemów. Rosja z pewnością nie będzie pierwszą, która zaangażuje się w konflikt zbrojny, niezależnie od tego, jak bardzo zostanie sprowokowana. Rozpoczęcie wojny z Rosją jest również nielogiczne, ponieważ dysponuje ona nie tylko bronią nuklearną, ale także silną i dobrze wyposażoną armią.

Kto może działać jako inne strony we współczesnej wojnie światowej? Stany Zjednoczone i Unia Europejska nie rozpoczną wojny światowej. Nawet jeśli będą w tandemie, nie rozpoczną wojny z Rosją z powodów wymienionych powyżej.

Jeśli chodzi o Chiny, kolejnego znaczącego gracza na arenie politycznej, kraj ten jest bliski ideałom Rosji, która także opowiada się za pokojem i jest zdecydowanie przeciwna wojnie.

Bez udziału tych kluczowych graczy w konflikcie zbrojnym nie będzie wojny światowej.

Miejmy nadzieję, że nasze prognozy się sprawdzą. Pokój z tobą!

Ludzkość stoi u progu trzeciej wojny światowej. Zegar Zagłady pokazuje dwie minuty do północy. Nigdy wcześniej w historii ludzie nie byli tak blisko użycia broni masowego rażenia.

Korea Północna po raz kolejny pomyślnie wystrzeliła rakietę. Prezydent Rosji Władimir Putin opowiada o nowej broni, która może zamienić świat w radioaktywny popiół. A na stronie kanału Rosja 24 pojawił się artykuł o tym, co zabrać ze sobą do schronu przeciwbombowego. Zbieg okoliczności? Nie sądzimy! Jeśli nie dzisiaj, to jutro motyl zatrzepocze skrzydłami i świat pogrąży się w chaosie III wojny światowej.

Co intelektualiści sądzą o perspektywach III wojny światowej? Czy to się stanie? Co do tego doprowadzi? Jaki los czeka Białoruś?

Pisarz Wiktor Martinowicz: W nowym świecie nie będzie już miejsca dla Białorusi

Martwi mnie koncentracja nienawiści w powietrzu. Po prostu nie rozumiem tej globalnej wściekłości i nienawiści.

Świat pomyślnie zmierza w stronę III wojny światowej. Obecność Donalda Trumpa jako prezydenta USA i Władimira Putina jako prezydenta Rosji to po prostu cudowna sytuacja, która prowadzi do wojny. Nie ma znaczenia, gdzie „bombarduje”: w Syrii, Korei Północnej czy gdzie indziej. Wraz z akumulacją broni, która ma miejsce obecnie po obu stronach, prędzej czy później tak się stanie.

Właśnie wróciłem ze Stambułu. Miasto, które zawsze było wyluzowaną, świecką stolicą kulturalną, jest teraz blokowane przez patrole, a policyjne wozy z armatkami wodnymi rozstawiają się co 500 metrów. I to jest zupełnie nowa sytuacja dla Stambułu, której nie pamiętam.

Kiedy zacznie się „rubilowo”, czyli to, co właśnie się dzieje, regiony, kontynenty i ziemie zostaną podzielone na części. Co to za Białoruś? W wyniku każdej wojny światowej świat ulegał ponownemu podziałowi. I tego właśnie boję się najbardziej. Obawiam się, że w tym nowym świecie nie będzie miejsca dla Białorusi. Ale to niestety będzie najmniejszy problem, który będzie niepokoił mnie i Ciebie w tym momencie.

Politolog Evgeny Preygerman: Broń nuklearna powstrzymuje świat przed III wojną światową

Nie mam poczucia, że ​​jesteśmy u progu III wojny światowej. Ale jest wrażenie, że świat trochę zwariował. Jest to zjawisko typowe dla konfliktów, które dopiero się rozpoczynają. Przez ostatnie dwadzieścia lat mieliśmy stabilny system stosunków międzynarodowych, a teraz widzimy, że te zasady i rzeczy systemowe, które dawały nam poczucie stabilności i przewidywalności, już nie działają.

Czynnik bronie nuklearne- to gwarantowane morderstwo całej ludzkości. To właśnie uchroniło świat przed gorącem podczas zimnej wojny.

Człowiek ma nawyk wyzbywania się przyzwyczajeń do pewnych rzeczy. Wcześniej pamięć o wojnie światowej dawała nam powód do powiedzenia: „Nigdy więcej” i przez to procesy historyczne uległy zasadniczej zmianie. Ale czas mija i pewne rzeczy zaczynają być zapominane.

Chciałbym mieć nadzieję, że ewolucja ludzkości wpłynie także na niektóre nasze humanistyczne idee. I przynajmniej powstaje wrażenie punktów lub linii, przez które nie można przejść.

Filozof Maksym Goriunow: Rosjanie nie wykluczają wojny, biorą ją pod uwagę. Kultura rosyjska jest gotowa na wojnę

Wszyscy żyjemy w iluzji, że „to się więcej nie powtórzy”. Z raportu Stevena Pinkera, książek Douglasa Northa i innych autorów socjologicznych wynika, że ​​poziom przemocy na świecie spada. I my w to wierzymy. Wierzymy, że wojna światowa należy już do przeszłości. Jest to piękna, miła i przyjemna iluzja, w którą chcemy wierzyć. Ale człowiek to agresywna istota. Myślę, że może dojść do wojny.

Wydaje mi się, że kultura rosyjska jest absolutnie militarna. W tym sensie wiece w Wołokołamsku są bardzo orientacyjne. Na tych wiecach przemówienia zwykłych ludzi, trybunów i ludzi. Metafory, których używali, w całości opierały się na kinie wojennym. Innych metafor nie mają w głowach. Ci ludzie znaleźli się w krytycznej, stresującej sytuacji, to mógł być pierwszy lub drugi wiec w ich życiu. Oni sa zaniepokojeni. A kiedy człowiek się martwi, mówi językiem „podstawowej edukacji”, wizji świata. I w tej sytuacji większość z nich posługiwała się metaforą wojny. Przyszli na wiec i uznali go za wojnę.

Metafora wojny jest częścią współczesnego rosyjskiego światopoglądu. Poza Sankt Petersburgiem i Moskwą nadal działa inercja radziecka i imperialna w stosunku do wojny. W całej Rosji, z wyjątkiem tych dwóch miast, są gotowi do wojny. Przejawia się to na poziomie planowania życia. Ludzie nie wykluczają wojny, biorą ją pod uwagę, są na nią gotowi. Wojna byłaby bliska sercom narodu rosyjskiego. Kultura rosyjska jest gotowa na wojnę.

Białorusini, o ile ich rozumiem, mają odmienne postrzeganie wojny. Przede wszystkim jest to dla nich działanie karne. Najpierw sowiecki, potem nazistowski i znowu sowiecki. Białoruska idea wojny nie tyle dotyczy linii frontu i bitew, ile tego, jak uciec przed siłami karnymi, jak się przed nimi ukryć, żeby nie dać się złapać, możliwa jest jakaś dyskretna współpraca, byle tylko uratować rodzina. W przeciwieństwie do Rosji, gdzie ludzie mówią o wojnie jako o zwycięstwie, dla Białorusi wojna jest smutkiem. To jest jak zaraza, okrutna i straszna. A co zrobić, gdy nadejdzie Czarna Śmierć? Musimy się ratować.

Pisarz science fiction Alexey Shein: Nie jesteśmy Nową Zelandią ani Szwajcarią, jesteśmy na przepaści między dwiema cywilizacjami

Widzę dwie główne linie, wzdłuż których świat może się podzielić. To linia konfrontacji politycznej i nowych technologii. A jeśli chodzi o politykę, wydaje mi się, że istnieją trzy jasne punkty: kwestia Bliskiego Wschodu, wokół Izraela i otaczających go krajów; sytuacja wokół Korei Północnej; sytuację wokół Rosji i jej najbliższych sąsiadów, chęć Rosji do zwrotu części byłego Związku Radzieckiego lub Imperium Rosyjskie. Jeśli chodzi o technologię, kwestia sztucznej inteligencji jest bardzo niejednoznaczna. Nie wiemy, do czego może doprowadzić jego rozwój. Zgadzam się z tymi futurystami i badaczami, którzy twierdzą, że ta technologia może być niebezpieczna.



Ludzkość stoi u progu trzeciej wojny światowej. Zegar Zagłady pokazuje dwie minuty do północy. Nigdy wcześniej w historii ludzie nie byli tak blisko użycia broni masowego rażenia.

Korea Północna po raz kolejny pomyślnie wystrzeliła rakietę. Prezydent Rosji Władimir Putin mówi o nowej broni, która może zamienić świat w radioaktywny popiół. A na stronie kanału Rosja 24 pojawił się artykuł o tym, co zabrać ze sobą do schronu przeciwbombowego. Zbieg okoliczności? Nie sądzimy! Jeśli nie dzisiaj, to jutro motyl zatrzepocze skrzydłami i świat pogrąży się w chaosie III wojny światowej.

Co intelektualiści sądzą o perspektywach III wojny światowej? Czy to się stanie? Co do tego doprowadzi? Jaki los czeka Białoruś?


Pisarz Wiktor Martinowicz: W nowym świecie nie będzie już miejsca dla Białorusi

Martwi mnie koncentracja nienawiści w powietrzu. Po prostu nie rozumiem tej globalnej wściekłości i nienawiści.

Świat pomyślnie zmierza w stronę III wojny światowej. Obecność Donalda Trumpa jako prezydenta USA i Władimira Putina jako prezydenta Rosji to po prostu cudowna sytuacja, która prowadzi do wojny. Nie ma znaczenia, gdzie „bombarduje”: w Syrii, Korei Północnej czy gdzie indziej. Wraz z akumulacją broni, która ma miejsce obecnie po obu stronach, prędzej czy później tak się stanie.

Właśnie wróciłem ze Stambułu. Miasto, które zawsze było wyluzowaną, świecką stolicą kulturalną, jest teraz blokowane przez patrole, a policyjne wozy z armatkami wodnymi rozstawiają się co 500 metrów. I to jest zupełnie nowa sytuacja dla Stambułu, której nie pamiętam.

Kiedy zacznie się „rubilowo”, czyli tam, gdzie wszystko zmierza, regiony, kontynenty i ziemia zostaną podzielone na części. Co to za Białoruś? W wyniku każdej wojny światowej świat ulegał ponownemu podziałowi. I tego właśnie boję się najbardziej. Obawiam się, że w tym nowym świecie nie będzie miejsca dla Białorusi. Ale to niestety będzie najmniejszy problem, który będzie niepokoił mnie i Ciebie w tym momencie.

Politolog Evgeny Preygerman: Broń nuklearna powstrzymuje świat przed III wojną światową

Nie mam poczucia, że ​​jesteśmy u progu III wojny światowej. Ale jest wrażenie, że świat trochę zwariował. Jest to zjawisko typowe dla konfliktów, które dopiero się rozpoczynają. Przez ostatnie dwadzieścia lat mieliśmy stabilny system stosunków międzynarodowych, a teraz widzimy, że te zasady i rzeczy systemowe, które dawały nam poczucie stabilności i przewidywalności, już nie działają.

Czynnikiem broni nuklearnej jest gwarantowane zamordowanie całej ludzkości. To właśnie uchroniło świat przed gorącem podczas zimnej wojny.

Człowiek ma nawyk wyzbywania się przyzwyczajeń do pewnych rzeczy. Wcześniej pamięć o wojnie światowej dawała nam powód do powiedzenia: „Nigdy więcej” i przez to procesy historyczne uległy zasadniczej zmianie. Ale czas mija i pewne rzeczy zaczynają być zapominane.

Chciałbym mieć nadzieję, że ewolucja ludzkości wpłynie także na niektóre nasze humanistyczne idee. I przynajmniej powstaje wrażenie punktów lub linii, przez które nie można przejść.

Filozof Maksym Goriunow: Rosjanie nie wykluczają wojny, biorą ją pod uwagę. Kultura rosyjska jest gotowa na wojnę

Wszyscy żyjemy w iluzji, że „to się więcej nie powtórzy”. Z raportu Stevena Pinkera, książek Douglasa Northa i innych autorów socjologicznych wynika, że ​​poziom przemocy na świecie spada. I my w to wierzymy. Wierzymy, że wojna światowa należy już do przeszłości. Jest to piękna, miła i przyjemna iluzja, w którą chcemy wierzyć. Ale człowiek to agresywna istota. Myślę, że może dojść do wojny.

Wydaje mi się, że kultura rosyjska jest absolutnie militarna. W tym sensie wiece w Wołokołamsku są bardzo orientacyjne. Na tych wiecach przemówienia zwykłych ludzi, trybunów i ludzi. Metafory, których używali, w całości opierały się na kinie wojennym. Innych metafor nie mają w głowach. Ci ludzie znaleźli się w krytycznej, stresującej sytuacji, to mógł być pierwszy lub drugi wiec w ich życiu. Oni sa zaniepokojeni. A kiedy człowiek się martwi, mówi językiem „podstawowej edukacji”, wizji świata. I w tej sytuacji większość z nich posługiwała się metaforą wojny. Przyszli na wiec i uznali go za wojnę.

Metafora wojny jest częścią współczesnego rosyjskiego światopoglądu. Poza Sankt Petersburgiem i Moskwą nadal działa inercja radziecka i imperialna w stosunku do wojny. W całej Rosji, z wyjątkiem tych dwóch miast, są gotowi do wojny. Przejawia się to na poziomie planowania życia. Ludzie nie wykluczają wojny, biorą ją pod uwagę, są na nią gotowi. Wojna byłaby bliska sercom narodu rosyjskiego. Kultura rosyjska jest gotowa na wojnę.

Białorusini, o ile ich rozumiem, mają odmienne postrzeganie wojny. Przede wszystkim jest to dla nich działanie karne. Najpierw sowiecki, potem nazistowski i znowu sowiecki. Białoruska idea wojny nie tyle dotyczy linii frontu i bitew, ile tego, jak uciec przed siłami karnymi, jak się przed nimi ukryć, żeby nie dać się złapać, możliwa jest jakaś dyskretna współpraca, po prostu aby ocalić rodzinę. W przeciwieństwie do Rosji, gdzie ludzie mówią o wojnie jako o zwycięstwie, dla Białorusi wojna jest smutkiem. To jest jak zaraza, okrutna i straszna. A co zrobić, gdy nadejdzie „czarna śmierć”? Musimy się ratować.

Pisarz science fiction Alexey Shein: Nie jesteśmy Nową Zelandią ani Szwajcarią, jesteśmy na przepaści między dwiema cywilizacjami

Widzę dwie główne linie, wzdłuż których świat może się podzielić. To linia konfrontacji politycznej i nowych technologii. A jeśli chodzi o politykę, wydaje mi się, że istnieją trzy jasne punkty: kwestia Bliskiego Wschodu, wokół Izraela i otaczających go krajów; sytuacja wokół Korei Północnej; sytuacja wokół Rosji i jej najbliższych sąsiadów, chęć Rosji zwrotu części byłego Związku Radzieckiego lub Imperium Rosyjskiego. Jeśli chodzi o technologię, kwestia sztucznej inteligencji jest bardzo niejednoznaczna. Nie wiemy, do czego może doprowadzić jego rozwój. Zgadzam się z tymi futurystami i badaczami, którzy twierdzą, że ta technologia może być niebezpieczna.

Do głowy przychodzą jedynie niepokojące myśli o losie Białorusi. Nasze położenie geograficzne i polityczne niejednokrotnie sprawiało, że znaleźliśmy się w epicentrum wydarzeń militarnych, jak to miało miejsce w XX wieku. Niestety nie jesteśmy Nową Zelandią ani Szwajcarią. Tak się złożyło, że znaleźliśmy się na przełomie dwóch cywilizacji. Wiesz, kiedy zbiegają się dwie płyty tektoniczne, tam jest największe niebezpieczeństwo trzęsień ziemi i ofiar. Tutaj jesteśmy na takim skrzyżowaniu, tylko płyt cywilizacyjnych.

Filozof i pisarz Walentin Akudowicz: Trzeciej wojny światowej nie będzie

Niech chociaż ktoś Wam powie, że trzeciej wojny światowej nie będzie. Ale będzie się bać przez wiele lat. To ulubione zajęcie politologów i dziennikarzy. W końcu coś musi łaskotać nerwy słuchaczy i czytelników. To będzie trwało bardzo długo, aż przestanie mieć znaczenie.

Dlaczego przestanie to być istotne? Ponieważ świat się zmieni, człowiek przestanie być tym, kim jest teraz. Oczywiście jest to bardzo długi proces. W poprzednich epokach człowiek był metafizyczny – był zwrócony do Boga, pod Jego patronatem. A teraz miejsce człowieka metafizycznego zajmuje człowiek technologiczny. Kształtuje ją technologia, nadając jej formy i sposoby bycia i życia. To wszystko będzie szybko rosło. W tym przypadku być może dojdzie do „światowej wojny robotów”. Nie sądzę jednak, że roboty będą miały cokolwiek innego do roboty niż wywołanie wojny światowej.


Jeśli przydarzyło Ci się niezwykłe wydarzenie, widziałeś dziwne stworzenie lub niezrozumiałe zjawisko, możesz przesłać nam swoją historię, a zostanie ona opublikowana na naszej stronie ===> .

W świetle eskalacji konfliktu zbrojnego w Syrii, w który zaangażowanych jest już kilkanaście krajów, a każde z nich ma swoje interesy, złowieszcze proroctwa o jego początku III wojna światowa stają się coraz bardziej aktualne.

Niektóre z tych objawień są dość stare, inne są współczesne, ale każde z nich opowiada o przyszłych strasznych kataklizmach i wstrząsach spowodowanych ludzką bronią i pragnieniem krwi.

„Nie wiem, jaką bronią będzie toczona trzecia wojna światowa, ale w czwartej zostaną użyte kamienie i kije!” – napisał Albert Einstein w liście do prezydenta USA Harry’ego Trumana w 1945 roku i od 73 lat te słowa straszyły cały świat, ale niestety, nie powstrzymują polityków przed wojnami.

Donald Trump rozpocznie III wojnę światową

Portugalski mistyk i prorok Horacio Villegas poinformował o tym już w 2017 roku. Villegas powiedział, że wojna nuklearna z udziałem Stanów Zjednoczonych, Rosji, Korei Północnej i Chin może rozpocząć się 13 maja, w 100. rocznicę pojawienia się Matki Boskiej w Fatimie w Portugalii. I „to będzie trwać” do 13 października.

Wielu było przekonanych, że Portugalczycy mówią o roku 2017, gdyż w zeszłym roku Stany Zjednoczone również brutalnie zbombardowały Syrię. Ale skoro w 2017 roku nie było kataklizmu nuklearnego, a w tym roku dwa kolejne kraje, Francja i Wielka Brytania, wraz ze Stanami Zjednoczonymi zbombardowały Syrię, wiele osób myśli teraz, że może mówimy o 2018 roku?

Horacio Villegas zasłynął z przewidywania zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA już w 2015 roku, choć wszystkie media wspierały Hilary Clinton i zapewniały, że zwycięstwo ma już w kieszeni. Villegas nazwał także Trumpa „królem iluminatów”.

Alarmujące proroctwo Matki Shipton

żył w małej angielskiej wiosce na początku XVI wieku. Jej matka, Agatha Southale, zajmowała się wróżeniem i szeptano o niej, że sam diabeł przyszedł do jej domu. Po jednej z takich wizyt Agata urodziła córkę Urszulę, która była bardzo brzydka z wyglądu, ale już w dzieciństwie posiadała niezwykłe zdolności, a od 16 roku życia zaczęła przepowiadać.

Wiele z jej proroctw się nie sprawdziło. Przepowiedziała wielką zarazę 1665 r., inwazję hiszpańskiej Armady („Drewniane konie, które przyjdą z Zachodu, zostaną rozwalone przez siły Drake’a”), atak wojsk Henryka VIII na Normandię i wiele więcej.

Według jej przepowiedni straszliwa wojna rozpocznie się na Wschodzie i najwyraźniej Stany Zjednoczone będą główną siłą niszczycielską.

„Niestety, wojna nadejdzie tam, gdzie żyją Turcy i poganie, którzy pogrążą się w okrutnej kłótni. Kiedy północ zostanie oddzielona od południa, a orzeł będzie miał lwią szczękę, ciężary, krew i wojna przyjdą do każdego domu .Żółci ludzie otrzymają wielką moc potężnego niedźwiedzia, któremu pomogą.Tyranom nie uda się podzielić świata na dwie części i te działania będą stanowić wielkie niebezpieczeństwo.A okresowa gorączka pozostawi po sobie wiele zgonów. "

To proroctwo ma jeszcze kilka linijek.

„Królestwa staną się zazdrosne i przestraszone, a pułapka zwróci się przeciwko nim, gdy drogi czarny robak pozostawi po sobie tylko kilka istnień ludzkich”.

Proroctwa o trzeciej wojnie światowej od Nostradamusa

Nostradamus ma co najmniej 12 czterowierszów, które można zinterpretować jako przepowiednie trzeciej wojny światowej.

„Warkocz połączy się ze stawem w Strzelcu,
W najwyższym punkcie.
Zaraza, głód i śmierć z rąk uzbrojonych,
Wiek zbliża się do swojej odnowy.”

„Po wielkim nieszczęściu ludzkość staje w obliczu jeszcze większego,
Kiedy odnowi się wielki cykl stuleci,
Krew i mleko, głód, wojny i choroby będą padać.
Na niebie będzie widoczny ogień, a po nim ogon iskier.

„Mabus wkrótce umrze i wtedy się to dokona
Straszna eksterminacja ludzi i zwierząt:
Nagle nadejdzie kara,
Sto rąk, pragnienie i głód, gdy przelatuje kometa.

Baba Vanga

Bułgarska Vanga, znana również jako Baba Vanga (1911-1996), uważana jest za jedną z największych wróżek XX wieku. Przypisuje się jej wiele przepowiedni na temat początku III wojny światowej, jednak w rzeczywistości większości z nich nie wypowiedziała.

Na przykład Vanga nie wspomniał nic o „opuszczonej Europie” i „zatruciu chemicznym”. I ona sławna ostatnie lata wyrażenie „Syria jeszcze nie upadła” jest raczej wyrwane z kontekstu i kojarzy się bardziej z kryzysami niż z wojną światową:

„Dla ludzkości czeka jeszcze wiele kataklizmów i burzliwych wydarzeń... Nadchodzą trudne czasy, ludzie będą podzieleni wiarą... Na świat przyjdzie najstarsza nauka... Pytają mnie, kiedy to nastąpi, czy to będzie wkrótce? Nie, nie wkrótce. Syria jeszcze nie upadła…”

Ale takie stwierdzenia miały miejsce w rzeczywistości: „Nadejdzie apokalipsa”, „Zło wybuchnie z ziemi i wszystko zniszczy”, „Tylko Rosja zostanie ocalona, ​​nie wszyscy”, „W Rosji będzie i woda, i pokój. ” Być może jest to spowodowane nadchodzącą wielką wojną.

Jednak w wywiadzie, którego Wanga udzielił rosyjskiemu dziennikarzowi Siergiejowi Kostornemu w 1995 r., Siergiej zapytał Wangę: „Czy ludzkość spodziewa się w najbliższej przyszłości wielkich wojen i klęsk żywiołowych?” Vanga odpowiedziała: „Będą pojedyncze epidemie, ale nie dotkną one wszystkich naraz”.

Słowa Papieża

W 2014 roku papież Franciszek powiedział, że III wojna światowa „częściowo już się rozpoczęła”. Wcześniej, w ostatnich miesiącach, Papież wielokrotnie wzywał do zakończenia konfliktów zbrojnych w różnych częściach świata: na Ukrainie, w Iraku, Syrii, Strefie Gazy i krajach Afryki.

A w 2017 roku Franciszek powiedział, że brak świeżej wody może doprowadzić do nowego konfliktu światowego.

„Prawo do wody ma decydujące znaczenie dla przetrwania człowieka i przyszłości ludzkości. I zadaję sobie pytanie, czy nie zmierzamy w stronę wielkiej wojny światowej o wodę” – powiedział papież.

Według ONZ niedobory wody dotykają obecnie ponad 40% ludności świata, a 783 miliony ludzi na świecie nie ma dostępu do czystej wody. Do połowy XXI wieku liczba osób żyjących z ciągłym niedoborem wody przekroczy 4 miliardy ludzi.

Edukacja